czwartek, 31 stycznia 2013

Szkielet dachu


Mam ambitny plan dokończenia wiatraka do końca miesiąca. Największy problem jest taki, że koniec miesiąca jest dzisiaj.

To co mam na dzień dzisiejszy wygląda tak:


Cały szkielet powstał dość szybko. Najpierw podłoga i ściany boczne:


Sklejone:


Jedna ściana a kąt 60 stopni, druga 70:


Potem trochę więcej dopasowywania, czyli przednia i tylna zaślepka oraz korek do trzymania śmigieł:


Dach z wklejonym korkiem:


A tak się to prezentuje z boku:



Zacząłem też wczoraj układać dachówkę, ale idzie to strasznie topornie, więc nie ma zdjęć.





piątek, 25 stycznia 2013

Barierka, nie spełniająca wymogów UE


Już prawie koniec wiatraka, jeszcze 2 -3 tygodnie :) Tymczasem trzeba zrobić barierkę, żeby z tarasu nikt nie spadł. Słupki zrobione są z czegoś takiego:


Czyli pięć warstw grubej tektury + okleina z cieńszej. Po przyklejeniu cieńsza tektura się rozwarstwiła i jest fajna faktura drewna. Widać to na bloczkach postawionych bokiem, na zdjęciu poniżej:


Bloczki wklejone są nad wręgami tarasu, jak poniżej:


Każde dwa bloczki połączone są deską, mającą ograniczać możliwość wypadnięcia. Niestety odległość pomiędzy barierką, a podłogą jest większa niż 14 cm, więc normy unijne nie są spełnione.


A gotowa całość wygląda tak:





No to teraz pora na dach...



czwartek, 24 stycznia 2013

Deski tarasu


Trzeci dzień z rzędu udało mi się coś zrobić przy wiatraku. Coś większego nawet, ale jestem taki wredny, że tylko część tego co zrobiłem pojawi się w dzisiejszym poście.

Udało mi się odeskować taras.  Deskami zrobionymi z dwóch warstw tektury:


Tak wyglądało to w połowie pracy:


W środek wkleiłem kawałki tektury tej samej grubości, żeby górna część przylegała i dobrze się przykleiła:


A tak to wygląda po sklejeniu, w końcu, dwóch części:








środa, 23 stycznia 2013

Wręgi tarasu


Jakoś nie udaje się stosować zasady posta co drugi dzień, więc post będzie, jak będzie co pokazać. A tak się wspaniale złożyło, że od 3 dni coś przy wiatraku skubałem. Wczoraj na przykład udało mi się zrobić wręgi pod taras.

Jako, że nie miałem dość grubej tektury, zrobiłem ją sobie z trzech warstw cieńszej. Tak to mniej więcej wyglądało:


Potrzebne mi były trzy kawałki, tak żeby z każdego rogu wystawała belka, czyli tak: 


A jak już belki wystawały to, trzeba było je połączyć poprzecznie. Czyli sklejenie kolejnych, tym razem grubszych belek. Tym razem wystarczyły dwie:


Potem tylko wyciąć i przykleić:


Z przymierzoną górną częścią:






wtorek, 22 stycznia 2013

Trochę światła, coby młynarzowi się dobrze mełło


Jako, że młynarz narzekał, że wiatrak nie spełnia norm BHP dotyczących oświetlenia stanowiska pracy, należało zaistniałą sytuacją naprawić. W celu poprawienia komfortu pracy młyn został wzbogacony, o dwa okna z wykuszami. Po co wykusze? Żeby koty miały gdzie spać, to pierwszy powód. Drugi jest taki, że drewno drogi, a okna z czegoś trzeba zrobić, więc rozebrałem młynarzowi stół, teraz butelki wódki trzymać może na parapecie.

Początkowo miałem zamiar wrzucić dwa identycznie posty, ale to by chyba była przesada, więc dwa dni pracy skoncentrowane do jednego posta. Na początku zrobiłem rusztowanie dwóch okien:



Potem część najgorsza, czyli przyklejenie do podstawy. Przy pierwszym oknie skleiłem najpierw cztery części, więc potem musiałem się męczyć z doklejeniem tego do podstawy. Przy drugim oknie byłem mądrzejszy bo przyklejałem po jednej część do podstawy, co w rezultacie zajęło mi połowę mniej czasu.


Jak już szkielet był przyklejony, trzeba go było wypełnić, czymś takim:


 Wykusz po wypełnieniu:


Standardowe odeskowanie:


I gotowe okno z wykuszem:


A potem tylko drugie okno i razem wygląda to tak:


 A z góry:




poniedziałek, 7 stycznia 2013

Kopiowanie Games Workshopu na przykładzie drzwi


W ramach skalowania wiatraka, w celu dopasowania do figurek, Marian przyniósł mi drzwi, chyba z Games Workshopu. Wyglądają one mniej więcej tak:


Tematycznie idealnie pasują do wiatraka, więc stworzę ich idealną kopię.
Jako, że drzwi miały być zamykane, to zacząłem pracę od skrzydła. Poniżej zdjęcie szablonu, oraz desek do obicia:


Po przyklejeniu desek, zawiasów i klamki, wygląda to następująco:


Po przyklejeniu na ścianę, z nieco szerszymi deskami:


Po dodaniu ścian bocznych:


Przymierzone do podstawy:


Ściany boczne i daszek okleiłem szerszymi deskami. Skończona, w niecałe 4 godziny, całość prezentuje się następująco:



A teraz w porównaniu do oryginału:


Prawda, że niemal identyczne?